1 z 20
ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
Jak przeżyć
i zachować wiarę
gdy zabraknie
kościoła i księdza?
Poradnik na czasy klęsk,
zagrożeń i prześladowań
Wydanie 1.
© Copyright by Fundacja Nasza Winnica
Dajemy prawo do wykorzystania i powielania tekstu w duszpasterstwie.
Dajemy prawo, bez jakiejkolwiek modyfikacji treści, do umieszczania
materiałów w Internecie.
Jesteśmy wdzięczni za linkowanie i promowanie strony: funawi.pl/jp – miejsca
z którego plik został bezpłatnie ściągnięty
Nie dajemy prawa do komercyjnego wykorzystania treści.
Biblioteka trudnych czasów
funawi.pl/jp
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
2 z 20
Wstęp – Kościół bez kościoła i księdza
Kościół bez kościoła brzmi, przyznajmy to, nieco dziwnie, ale gdy
w pierwszym członie wyrażenia zobaczymy wspólnotę ludzi wierzących
w Jezusa i zjednoczonych w Nim a w drugim członie strukturę,
budynek i osobę księdza, to zaczynamy rozumieć o co nam chodzi.
W pierwszym wypadku jest to “Kościół” pisany wielką literą, w drugim
posługujemy się literą małą na określenie budynku kościoła i tego, co
z takim budynkiem nam się kojarzy.
Zestawiamy te pojęcia nie jako opozycję, konkurencję, ale jako
rzeczywistości ściśle ze sobą związane. Z tym, że “kościół” bez
“Kościoła” w zasadzie nie istnieje, ale sytuacja odwrotna – “Kościół”
bez “kościoła”, acz trudna, jest jednak możliwa.
Czy wiesz kto założył Kościół w Korei? Świeckie osoby, które nawróciły
się w Chinach, i które zaczęły głosić Ewangelię w swoim kraju. Przez
lata Kościół w Korei rozwijał się, choć żaden z wierzących na oczy nie
widział księdza, nie mówiąc o jakimś biskupie.
Nie pokazuję tego przykładu jako wzór. Historia ta wymuszona została
przez izolację kraju i prześladowania. Historia pokazuje jednak, że
możliwy jest “Kościół” bez formalnego kościoła.
Podzielę się też historią bardziej współczesną, z książki “Jak wierzyć
w trudnych czasach?”:
Jeden z księży w 2001 roku wyjechał do Rosji, do Archangielska,
szukając tam potomków katolików, organizując życie parafialne.
Dla zrozumienia tej całej historii ważny jest geograficzny kontekst
jego pracy. Ów ksiądz przyjeżdżał czasem do Polski, opowiadał
o swojej pracy a polskie parafie wspierały jego duszpasterstwo.
Kiedyś, w czasie jednej z wizyt, opowiadał tak: gdyby Archangielsk
był w Warszawie, to jego najbliższy kolega-ksiądz na północy, byłby
w Sztokholmie, na południu, byłby w Budapeszcie, na wschodzie
byłby w Mińsku białoruskim, a na zachodzie w Paryżu.
Pracował w takich warunkach i któregoś dnia wybrał się do
sąsiedniego miasta – około 400 km, na spotkanie z grupą katolików.
W czasie tego spotkania, do sali, którą wynajęli w jakimś domu
kultury wszedł dziadek, opatulony w kożuch i powiedział wszystkim
po polsku: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
3 z 20
Ksiądz go zapytał: „Skąd się wzięliście, co was sprowadza?”
A dziadek śmiało i konkretnie: „Ja przyszedł do Pierwszej Komunii
Świętej”.
Ksiądz na to: „O, nie tak zaraz, najpierw trzeba zdać katechizm!”
A dziadek na to: „A ja zdał”.
„U kogo?”
Dziadek: „A u swojego proboszcza.” Przypomnę: Sztokholm,
Budapeszt, Mińsk, Paryż. Jedyny ksiądz na tysiącach kilometrów
kwadratowych, a tu taki tekst.
Ksiądz mówi: „I trzeba do spowiedzi.”
A dziadek: „Ja był. U swojego proboszcza.”
Co się okazało? Ów dziadek jako chłopiec przygotowywał się w 1939
lub 1940 roku do Pierwszej Komunii. Zdał katechizm, w sobotę był
u spowiedzi, a w nocy z soboty na niedzielę załadowali wszystkich do
bydlęcych wagonów i wywieźli na Sybir.
Człowiek ten po sześćdziesięciu latach spotkał wreszcie księdza, by
poprosić go o Komunię.
Żył i przeżył ponad pół wieku bez kościoła, sam będąc w pewnym
sensie Kościołem. Na początku zapewne ze swoją matką, która jak się
okazało przekazała mu fundamenty wiary, a potem może jedynie przez
pamięć o tym, że jest cząstką wspólnoty wiernych.
Częste są w historii Kościoła momenty, gdy Kościół jest prześladowany.
Zamyka się świątynie, aresztuje księży, zakazuje się religijnych praktyk.
Kościół jednak trwa – w ludziach, którzy nie potrafią przestać wierzyć.
W trudzie i umęczeniu, w tęsknocie za Eucharystią i sakramentami, ale
żywy i praw-dziwy.
Kościół, któremu tak naprawdę nic nie brakuje, bo żyje w tej
wspólnocie Chrystus.
A czasem nie potrzeba prześladowań. Mamy dzisiaj całe obszary, gdzie
spotkać księdza to święto. Powtórzmy jednak raz jeszcze – istnienie
kościoła nie jest warunkowane obecnością księdza, ale obecnością
Chrystusa:
“Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród
nich.” ( Mt 18,20 )
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
4 z 20
Rok 2020 przyniósł nieznane może wcześniej, na taką skalę, problemy.
Z racji zagrożeń epidemiologicznych, zarządzeń państwowych,
realnych zagrożeń zdrowia i życia, zamykano kościoły albo drastycznie
ograniczano liczbę zgromadzonych w kościele.
Z dnia na dzień trzeba się było uczyć przeżywania wiary bez
uczestnictwa w Eucharystii.
Tak, brak możliwości uczestniczenia w Eucharystii, brak możliwości
przyjęcia Komunii Świętej, to dramat.
Jednak można i trzeba z tej sytuacji wyprowadzić wielką szansę dla
Kościoła.
I o tym będzie ta książeczka.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
5 z 20
Kościół domowy
Kościół domowy albo sąsiedzki. Może to jest przyszłość Kościoła?
Greckie słowo “ekklesia”, które tłumaczymy jako kościół, oznacza
“zwołanie”. Nie było to słowo zarezerwowane na użytek religijny.
W religijnym jednak kontekście oznacza to zwołanie Ludu Bożego.
Tym, który woła jest Bóg. Tymi, którzy się “schodzą” to ludzie, którzy
usłyszeli to wołanie i podporządkowali mu swoje życie.
To wołanie jest wyartykułowane. To nie jest dźwięk bez znaczenia, to
co nas zwołuje to Jego Słowo.
„Obyście usłyszeli dzisiaj głos Jego.” (Ps 95,7c )
Zatem Kościół to wspólnota ludzi wierzących i Boga. Bóg mówi,
wspólnota słucha. Słowo, które Bóg wypowiada do swojego ludu, ma
pierwszeństwo przed wszystkim. Najpierw pierwszeństwo przed
modlitwą. Modlitwa jest bowiem odpowiedzią na Słowo. Staje się
potem rozmową, ale ten pierwszy impuls wychodzi od Boga.
Słowo Boże jest też przed sakramentem. Ktoś kiedyś zadał pytanie: “Co
należałoby wybrać w Kościele, gdyby trzeba było wybrać między
Słowem a sakramentem?” To mocno teoretyczny wybór, ale gdyby do
niego miało dojść, to lepiej byłoby wybrać Słowo.
Nie umniejsza to godności sakramentów. Po prostu bez Słowa nie
rozumielibyśmy czym jest sakrament.
Słowo buduje wiarę, a wiara potrzebna jest i do modlitwy i do
owocnego przeżywania sakramentów.
„Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest
słowo Chrystusa.” (Rz 10,17 )
Słowo zabrać najtrudniej. Pozostanie na kartce, w aplikacji, w ludzkiej
pamięci. Zawsze ma moc budować wiarę. Bez wiary na nic się
przydadzą mury kościoła, katechezy księży, nabożeństwa i sakramenty.
Pierwszym przejawem i fundamentem Kościoła powinien być Kościół
Domowy, przeżywany w rodzinie, wśród bliskich, wśród przyjaciół.
Przyznajmy, że zostało to mocno zaniedbane. Nie rozmawiamy
w domach o Bogu. Nie modlimy się wspólnie, nie dzielimy się Słowem
Bożym. Mamy swoje religijne potrzeby, ale idziemy z nimi do kościoła,
do księdza.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
6 z 20
Dobrze, że tam idziemy, ale początek bierze się z domu. Pierwsza
komórka Kościoła, to rodzina.
Gdy zakazy i obawy odcinają nas od świątyni i duchownego, to mamy
szansę, by odbudować to, co zostało zaniedbane – odbudować Domowy
Kościół.
Kościół zaczyna się w domu. Kościół zaczyna się od ojca, matki i dzieci.
Gdzie stąpnę tam Kościół. Tego nie da się zabrać, tego nie da się
ograniczyć.
Budujmy w sobie świadomość, że jesteśmy w rodzinach Kościołem.
Niech woła i gromadzi nas Słowo.
Kościół domowy to przyszłość Kościoła? Tak jak Kościół wyrósł
z łamania chleba po domach i nauczania po domach, tak do domów
powinien teraz powrócić.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
7 z 20
Kościół domowy czyta Biblię
Kościół domowy powinien być skupiony na czytaniu Biblii. To będzie
budowało jego wiarę – fundament wszystkiego.
Powinny to być, w przypadku rodziców i dzieci, następujące
płaszczyzny:
1. Indywidualna lektura każdego członka rodziny, dzieci w zakresie
i kształcie możliwym dla nich.
2. Dzielenie się Ewangelią małżonków, względnie wszystkich dorosłych
(dziadkowie, dojrzałe dzieci)
3. Katechetyczne czytanie dorosłych z dziećmi.
W przypadku singli należałoby zadbać o jakąś małą wspólnotę –
przyjaciele, znajomi, sąsiedzi. Szczególnym przypadkiem singli będzie
dom, gdzie mieszka kilka osób, ale tylko jedna ma prawdziwą i żywą
relację do Jezusa. Taka osoba z domownikami nie zrobi na siłę
wspólnoty, będzie zmuszona takiej wspólnoty szukać poza domem.
Lektura osobista to “lectio continua” – czytanie kolejnych fragmentów
ksiąg. Należałoby przyjąć, że każdy dorosły w ciągu roku powinien raz
przeczytać Biblię. To nie jest jakieś niebotyczne wyzwanie.
Objętościowo Biblia jest nieco mniejsza od Trylogii Henryka
Sienkiewicza. Przeczytanie czegoś takiego, to nie jest jakiś
intelektualny i czasowy wyczyn. Po prostu trzeba chcieć.
Przy pierwszej próbie przeczytania całości dobrze jest się posłużyć
jakimś przewodnikiem. Na przykład opracowaniem: “Jak czytać
i rozumieć Pismo Święte?”. Wersja PDF do ściągnięcia
[funawi.pl/jp1], wersja drukowana dostępna [funawi.pl/jp2].
Do kolejnych czytań można podejść na “trzy zakładki”. Jedna zakładka
jest w Starym Testamencie. Druga w Ewangeliach, trzecia
w pozostałych księgach Nowego Testamentu. Czytamy mniej więcej
równolegle.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
8 z 20
Inną formą czytania powinno być “lectio divina”. Jest to forma
modlitewnego czytania tekstu Biblijnego. Syntetyczny opis metody jest
[funawi.pl/jp3], rozszerzona wersja drukowa-na dostępna
[funawi.pl/jp4]. Z tej formy korzystamy biorąc “na warsztat”
wybrane księgi lub czytając w ten sposób czytania z liturgii słowa
każdego dnia. Ten ostatni sposób będzie też wyrazem jedności
z Kościołem na całym świecie, który w czasie Eucharystii będzie czytał
właśnie te fragmenty.
Formą codziennego obcowania ze Słowem Bożym może być modlitwa
Liturgią Godzin. Ta modlitwa, zwana niepoprawnie “brewiarzem”, nie
jest modlitwą księży, tylko modlitwą Kościoła. Możemy korzystać
z czterech tomów Liturgii Godzin, bądź z wydania skróconego,
w jednym tomie, bądź z aplikacji na komórkę lub tablet – na przykład:
Pismo Święte lub Brewiarz (fatalna nazwa). Modląc się nie musimy
odmawiać wszystkich “godzin” – możemy poprzestać na jutrzni czy
nieszporach.
Przy okazji – nie chodzi w tym wszystkim o nakładanie sobie brzemion
i obowiązków. Chodzi o szukanie dróg budowania i pogłębiania swojej
więzi z Jezusem.
Ważną formą obecności Pisma Świętego w naszym życiu będzie uczenie
się fragmentów na pamięć. Chodzi o dłuższe fragmenty niż pojedyncze
wersety. Powinniśmy znać na pamięć niektóre psalmy i na pewno
błogosławieństwa. Sposób na uczenie się Pisma Świętego na pamięć
zawarty jest [funawi.pl/jp5].
Modlitewno – studyjną metodą jest skrutacja Pisma Świętego. Do jej
stosowania najlepsza będzie Biblia Jerozolimska, przez bogactwo
odsyłaczy. Skrutacja polega na tym, by wychodząc z jednego fragmentu
Biblii dać się odesłać do innych fragmentów, pokrewnych tematycznie
czy w jakikolwiek inny sposób powiązanych. A następnie dać się
odesłać do kolejnych i kolejnych, i kolejnych. Zasady tej metody
przedstawia abp Grzegorz Ryś [funawi.pl/jp6].
Usłyszanego słowa nie można zatrzymywać dla siebie. Kościół Domowy
powinien umieć dzielić się tym słowem. Metody mogą być różne, ja
polecam metodę Dzielenia się Ewangelią. Jej zwięzły opis znajdziemy
[funawi.pl/jp7].
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
9 z 20
Domowy Kościół powinien być odpowiedzialny za katechezę swoich
dzieci. Taka katecheza, nie powinno to być zaskoczeniem, powinna być
oparta na Biblii. Podstawowe oparcie to permanentne świadectwo
dorosłych dawane dzieciom, że Biblia to księga absolutnie wyjątkowa
i jedyna. Na takim fundamencie, w sposób naturalny, rozwinie się
zainteresowanie dziecka Biblią. W okresie przedszkolnym będą to
Biblie obrazkowo-komiksowo-streszczające. W okresie szkolnym, jak
najszybciej należy dążyć do tego, by dziecko odnalazło się
w prawdziwej Biblii.
I jasne jest chyba, że każdy w Kościele Domowym ma swój własny
egzemplarz Pisma Świętego.
Zakończmy “klasycznym” tekstem Romana Brandstaettera:
“Mój dziadek na kilka dni przed śmiercią pozostawił mi w spadku
testament: – Będziesz Biblię nieustannie czytał – powiedział do mnie.
– Będziesz ją kochał więcej niż rodziców… Więcej niż mnie… Nigdy się
z nią nie rozstaniesz… A gdy zestarzejesz się, dojdziesz do
przekonania, że wszystkie książki, jakie przeczytałeś w życiu, są tylko
nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi.” (Krąg biblijny)
Biblia to centrum Domowego Kościoła.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
10 z 20
Kościół domowy czyta Katechizm
To będzie krótki rozdział.
Kościół Domowy powinien czytać Katechizm Kościoła Katolickiego.
Czy to w wydaniu książkowym, czy internetowym, czytnikowym,
powinien czynić to stale i systematycznie.
Pozwoli to nie odejść od treści wiary oraz zachować jedność, komunię
z Kościołem.
Katechizm posiada wiele odniesień do Biblii. Jeśli tylko możemy
otwierajmy Biblię czytając cytowane fragmenty w szerszym kontekście.
Katechizm w Internecie [funawi.pl/jp8]
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
11 z 20
Jak żyć bez Eucharystii?
Odpowiedź jest krótka – nie da się. Nie popadajmy jednak w rozpacz.
“Ecclesia de Eucharistia” [funawi.pl/jp10] to ostatnia encyklika Jana
Pawła II. Jej pierwsze zdanie mówi wszystko: “Ecclesia de Eucharistia
vivit”, czyli “Kościół żyje dzięki Eucharystii “.
Pomyślmy jednak w jaki sposób Kościół czerpie siły życiowe ze
sprawowanej Eucharystii i z płynącej z niej Komunii Świętej?
Współcześnie bardzo mocno wpisuje się w pobożność codzienne
uczestnictwo w liturgii Mszy Świętej i codzienne przyjmowanie
Komunii Świętej. Pamiętajmy jednak, że nie zawsze tak było. Czasy
pierwotnego Kościoła to Eucharystia przeżywana tylko w Dniu
Pańskim, czyli w niedzielę. Pamiętajmy, że był to normalny dzień pracy
i wielu chrześcijan nie mogło w niej uczestniczyć. Starano się zanieść
im Komunię Świętą. Czy zawsze udawało się zanieść wszystkim?
Śmiała teza, raczej nierealna.
A jednak Kościół żył dzięki tej sprawowanej Eucharystii. Łaski zaś,
płynące z Eucharystii, spływały na cały Kościół.
Nie traktujmy Kościoła jako zbioru niezależnych, hermetycznych i nie
połączonych ze sobą molekuł. Kościół to przecież wspólnota i Ciało
Chrystusa.
„Tak więc, gdy cierpi jeden członek, współcierpią wszystkie inne
członki; podobnie gdy jednemu członkowi okazywane jest
poszanowanie, współweselą się wszystkie członki. Wy przeto jesteście
Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami.” ( 1 Kor 12,26-27 )
Kościół żyje i czerpie łaski z Eucharystii, cały żyje i cały czerpie.
Czy wierzący chory złożony chorobą, nawet gdy nie znajdzie się ksiądz
czy szafarz, który zaniesie mu Ciało Chrystusa, nie czerpie mocy
z Eucharystii? Oczywiście, że czerpie.
Czy dziadek z początków tej książeczki nie żył dzięki Eucharystii, której
jeszcze nie przyjął i na którą czekał sześćdziesiąt lat? Żył dzięki tej
Eucharystii, miał w Niej swój udział.
Nie traktujmy Eucharystii i Komunii po aptekarsku i receptowo – raz
dziennie, czy raz na tydzień, proszę nie przerywać kuracji, bo nie
będzie efektów. To nie tak!
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
12 z 20
Pamiętajmy, że pokolenie naszych dziadków czy pradziadków
wychowało się na Komunii Świętej przyjmowanej raz czy dwa razy
w roku. I były to pokolenia, gdzie było, przypuszczam, nie mniej
świętych niż współcześnie.
Przyjmowali Komunię rzadko, ale śmiem twierdzić, że nie można było
nazwać ich pokoleniem NieEucharystycznym. Żyli dzięki tej dorocznej
Eucharystii i uświęcali się.
Dzisiaj często słychać wezwania do częstszej Komunii, wezwania, by na
każdej Mszy Świętej przystępować do Komunii. Zapewne są to dobre
wezwania. Pamiętajmy jednak, że częsta Komunia Święta nie jest
z automatu wyrazem większej pobożności. Może też być wyrazem
banalizacji Eucharystii.
Pomyślmy, czy przyjmowanie Komunii świętej dwa razy dziennie –
rano i wieczorem – miałoby być lepsze? A trzy razy? Czy
błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem z wieży kościoła lub
z samolotu, lub z samochodu będzie sięgać dalej niż z parteru
i kościoła? Będzie skuteczniejsze?
Nie kpię z tych praktyk. Proszę jednak zauważyć, że potrzebne są one
raczej nam – ludziom, w pokonaniu naszej subiektywności i słabości,
niż Panu Bogu. Zapewne też, w którymś miejscu i momencie taka wiara
może stać się wyrazem niewiary.
Kościół żyje dzięki Eucharystii. Poważnie traktujmy udział
w niedzielnej Eucharystii. Niedzielna Eucharystia powinna być
ważnym kryterium podejmowania życiowych wyborów, które mogłyby
utrudnić przeżywanie Eucharystii – praca, która zabierze nam
wszystkie niedziele, równie zaborcze studia, wyjazd zagranicę, gdzie
nie będziemy mieć możliwości udziału. Lepiej sobie to darować, niż
tracić Eucharystię.
A gdy jesteśmy na Eucharystii to przyjmujmy Komunię. Jako dziwnie
i nienaturalnie jest nie korzystać z zaproszenia do stołu.
Gdy jednak staniemy wobec realnych i obiektywnych przeszkód –
zagrożenia epidemiologiczne, prześladowania, choroba – nie
popadajmy w rozpacz. Nie mogąc być na mszy Świętej, nie mogąc
przyjąć Komunii Świętej, nie przestajemy czerpać z Eucharystii, dalej,
jako cząstka Kościoła, dzięki Niej żyjemy.
W Komunii chodzi o komunię, czyli wspólnotę, jedność, między nami
a Bogiem. Nie jesteśmy jej pozbawieni, gdy obiektywne przeszkody
stają nam na drodze.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
13 z 20
Domowy Kościół przed telewizorem
i duchowa komunia
Jak podejść do kwestii telewizyjnych i radiowych Mszy Świętych?
Pierwsza rzecz – nie ma żadnego obowiązku oglądania, słuchania
takich transmisji. To nie jest tak, że w jakikolwiek sposób taka
transmisja spełnia nasz obowiązek, czy zastępuje, udział we Mszy
Świętej.
Powiem więcej – sugerowałbym, by Domowy Kościół ten czas
przeznaczył na inne formy modlitwy i formacji – wspólne
i indywidualne.
Mam jednak też przekonanie, że będą osoby, które z takich transmisji
czerpać będą dobro. Ani przez myśl mi nie przeszło, by czegoś takiego
zabraniać.
W jaki sposób taką transmisję potraktować?
Pierwszy ze sposobów nazwałbym formacyjno-katechetycznym.
Wybierz z całej transmisji kazanie i skorzystaj z jego przesłania. Jeśli
będziesz mógł to uczynić ze stuprocentowym skupieniem to super.
Jeśli prowadzisz samochód i słuchasz kazania – także nie zgrzeszysz.
Jeśli przygotowujesz obiad dla rodziny – też nie miej skrupułów.
Drugi sposób jest modlitewny. Wykorzystaj ten czas na modlitwę,
w duchowej łączności z Kościołem i jego cząstką, która w tej właśnie
Eucharystii uczestniczy.
Ta forma jednak wymaga większego zaangażowania. Pamiętając, że
jednak nie uczestniczysz w liturgii Mszy Świętej, zachowuj takie
postawy jak uczestnicy transmisji – wstawaj, siadaj, klękaj. Módl się
z nimi, odpowiadaj. Śpiew pozostawiam do uznania – czasem może
warto milczeć.
Gdy siedzisz, to siedź tak jak w kościele – tam nie ma miękkich foteli.
Jeśli uznasz za potrzebne – zapal świecę. Niektórzy sugerują
odpowiedni strój – to nie jest głupie. Wyłącz komórkę i powiadomienia
w komputerze.
W czasie takiej transmisji możesz przeżyć swoją duchową komunię.
Pamiętaj jednak, że do przeżycia takiej komunii nie jest potrzebny
udział w transmisji.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
14 z 20
Komunia duchowa to nic innego tylko twoja modlitwa, w której starasz
się wyrazić i zaktualizować twoje zaproszenie dla Jezusa i pragnienie
wspólnoty z Nim. Nie ma oficjalnej formuły jak to zrobić. Można
krócej, można dłużej, w sposób bardziej rozbudowany i w prostym
akcie strzelistym. Bardziej spontanicznie i posiłkując się jakimiś
tekstami.
Słuszne są uwagi tych, którzy zwracają uwagę, że czyniący “komunię
duchową” powinien być w stanie łaski uświęcającej.
Czy jednak patrząc na osobę, która szczerze, osobiście, na kolanach,
w pokorze, wyznaje swoje głębokie pragnienie Boga i tęsknotę za Nim,
powiemy, że nie ma ona więzi z Bogiem? Powiemy, że ta więź jest
całkowicie zerwana?
A może bardziej będziemy skłonni zauważyć, że ten grzesznik przeżył
swoje pojednanie z Bogiem na drodze pozasakramentalnej? Odsyłam
do rozdziału – „Pojednanie z Bogiem bez księdza”.
Nie rozstrzygając teologicznych dyskusji zachęcam, by w pokorze
i szczerze mówić Bogu o swoim głębokim pragnieniu i tęsknocie. Nie
trzeba tego czuć, wszak nie o uczucia chodzi – prawda?
I tak to należy wyjaśniać dzieciom. Modlimy się, by Jezus przyszedł do
nas. I jednocześnie pewni jesteśmy, gdy modlimy się szczerze, że On
przychodzi, bo modlimy się zgodnie z Jego wolą.
„Ufność, którą w Nim pokładamy, polega na przekonaniu, że
wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą.
A jeśli wiemy, że wysłuchuje wszystkich naszych próśb, pewni
jesteśmy również posiadania tego, o cośmy Go prosili.” ( 1J 5,14-15 )
Jeśli jesteś wierzącym singlem w domu, którego mieszkańcy nie
potrafią uszanować twojej wiary, to zrezygnuj z takiej transmisji,
chyba, że masz swój własny kąt, gdzie nikt ci nie będzie przeszkadzał.
Pamiętaj – nawet bez transmisji możesz być z Bogiem.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
15 z 20
Pojednanie z Bogiem bez księdza
Czy możliwe jest pojednanie z Bogiem bez księdza? Tak!
Należy szanować i doceniać sakrament po-jednania, ale sama spowiedź
– wyznanie grzechów księdzu i otrzymanie sakramentalnego
rozgrzeszenia – nie jest jedyną formą pojednania człowieka z Bogiem.
W przypadku braku księdza, jego niedostępności, zagrożeń
epidemiologicznych, nie należy szukać rozwiązania w spowiedzi na
odległość, ale w żalu doskonałym.
Powinniśmy pielęgnować w sobie prawdę, że w naszym kontakcie
z Bogiem, nie jesteśmy zdani na łaskę i niełaskę innych osób czy
okoliczności. W każdym czasie i każdym miejscu mamy stały przystęp
do Boga, na mocy naszej wiary i naszego zjednoczenia z Jezusem
w sakramencie chrztu świętego.
“Przez Niego [Jezusa] (…) w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca.”
( Ef 2,18 )
Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, że „żal, który wypływa
z miłości do Boga miłowanego nade wszystko, jest nazywany żalem
doskonałym lub żalem z miłości (contritio). Taki żal odpuszcza grzechy
powszednie. Przynosi on także przebaczenie grzechów śmiertelnych,
jeśli zawiera mocne postanowienie przystąpienia do spowiedzi
sakramentalnej, gdy tylko będzie to możliwe”. (KKK 1452)
Pamiętamy, że nie chodzi tu o kaprysy i fochy “nie będę się spowiadał u
księdza”, ale o rzeczywisty brak możliwości. Ta forma zakłada, że jeśli
stanie się to możliwe skorzystamy z formy sakramentalnej, w której
wyznamy także te grzechy, które były “przedmiotem” żalu doskonałego.
Żal doskonały, z miłości do Boga, jest też drogą do właściwego,
owocnego przeżywania sakramentu pojednania. Bez starania się
o naszą właściwą relację do Boga spowiedź może stać się rutynowym
załatwianiem jakiegoś obowiązku.
Mocno na to wskazywał Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki.
Przeczytaj opracowanie na ten temat. [funawi.pl/jp9]
Często brak księdza, który mógłby wyspowiadać będzie się wiązał
z brakiem Komunii, którą można przyjąć. Praktykując komunię
duchową poprzedzajmy ją aktem żalu doskonałego.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
16 z 20
Domowy Kościół sprawuje sakramenty
To nie jest tak, że sakramenty zarezerwowane są tylko dla duchownych.
Kościół lokalny pozbawiony księdza, kościół domowy bez kontaktu
z duchownymi, nie jest pozbawiony możliwości sprawowania
sakramentów. Myślę tu o chrzcie i małżeństwie.
Normalnym szafarzem chrztu jest biskup, prezbiter i diakon. Jednak,
gdy ich nie ma, szafarzem chrztu świętego może być każdy człowiek
mający intencje czynienia tego co chce Kościół.
Dotyczy to zarówno sytuacji niebezpieczeństwa śmierci, gdy nie ma
księdza lub czekanie na jego przybycie może być ryzykowane, a także
sytuacji, gdy bezpośrednie niebezpieczeństwo śmierci nie występuje,
ale po prostu na danym obszarze nie ma księdza lub jest on
niedostępny, na przykład w sytuacji prześladowań.
Istotą sakramentu chrztu jest polanie głowy wodą (lub zanurzenie)
i wypowiedzenie formuły: „N. , ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna,
i Ducha Świętego”.
“N.” to “nomen”, czyli imię, tu należy podać imię chrzczonej osoby.
Opisana formuła wystarczy. Gdy niebezpieczeństwo mija i dziecko
przynoszone jest do kościoła sprawuje się pewne obrzędy wyjaśniające
– np. biała szata, zapalona świeca – ale samego chrztu się nie
powtarza.
Gdy jest to chrzest w sytuacji prześladowań i braku duchownego,
zgromadzona wspólnota Kościoła (choćby to była najbliższa rodzina),
zapewne powinna ten obrzęd rozbudować. Ważne jest to, by zachować
podaną wyżej sakramentalną formułę oraz materię – czyli wodę. Woda
nie musi być poświęcona.
Tak udzielony chrzest nie jest w jakikolwiek sposób gorszy od chrztu
udzielonego przez duchownego. Daje te same skutki.
W sakramencie małżeństwa, nawet w normalnym trybie, w kościele
i w obecności duchownego, sakramentu udzielają sobie narzeczeni.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
17 z 20
Gdy mamy przedłużający się brak duchownego (na przykład
prześladowanie) narzeczeni nie są skazani na wieczne narzeczeństwo
czy też na grzech, gdy mieszkają wspólnie i podejmują współżycie. Ich
wyrażona wzajemnie zgoda, w obecności dwóch świadków, staje się ich
ślubem i sakramentem. Ważna jest ich intencja. Mogą na przykład
postanowić, że ich zawierany związek cywilny, będzie miał skutki
sakramentalne.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
18 z 20
Jak traktować zarządzenia władz?
Spokojnie i rozumnie!
Decyzje władz w czasie zagrożenia epidemiologicznego 2020 roku
przekładały się w bardzo konkretny sposób na kształt życia
kościelnego. Ograniczenie zgromadzeń do 50 osób, potem do 5 osób
(w Polsce) czy wręcz zamknięcie kościołów (Włochy) zatrzymały masy
wiernych w domach.
Czy władza ma takie uprawnienia? Zapewne tak! I należy się im
podporządkować. Zawsze jednak należy przyjrzeć się takim
zarządzeniom i rozeznać ich intencje.
Jest to tym ważne, że współczesne prze-śladowania Kościoła (czy
szerzej każdej religii) i próby walczenia z Nim, przybiorą najpewniej
kształt rozporządzeń sanitarno, higieniczno, “behapowskich”. Nie
będzie wprost ustaw antykościelnych, raczej rozporządzenia, które
“przypadkiem” uderzać będą w wierzących.
W hipotetyczno-przerysowanym przykładzie może to być zarządzenie,
że w przypadku zgromadzeń powyżej 100 osób należy zapewnić wyjście
ewakuacyjne o szerokości co najmniej 3 metrów. Wniosek parafii
o poszerzenie wejścia do zabytkowego kościoła będzie odrzucony, bo
nie można przecież naruszyć zabytkowej substancji budynku.
Rozeznając zarządzenia trzeba patrzeć, czy solidarnie obciążają one
całe społeczeństwo, wszystkie sektory jego życia. Należy też pamiętać,
że przyjęte rozporządzenia mogą być błędne, ale błąd sam w sobie nie
stanowi jeszcze powodu do obywatelskiego nieposłuszeństwa. Raczej,
zgodnie z przyjętymi procedurami, należy dążyć do zmiany zarządzeń
lub zmiany władzy.
W przypadku prześladowań należy zejść do podziemia a wszelkie
działania dokładnie rozeznać. Tradycja chrześcijańska zawsze
doceniała dawanie świadectwa, nawet za cenę męczeństwa, ale też
potępiała zuchwałe tego męczeństwa poszukiwanie.
Jeśli zachowamy i będziemy pielęgnować Domowy Kościół, wiara
zawsze przetrwa.
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
19 z 20
Spis treści
Wstęp – Kościół bez kościoła i księdza…………………………………………….2
Kościół domowy…………………………………………………………………………… 5
Kościół domowy czyta Biblię………………………………………………………….7
Kościół domowy czyta Katechizm…………………………………………………10
Jak żyć bez Eucharystii?………………………………………………………………. 11
Domowy Kościół przed telewizorem i duchowa komunia…………………13
Pojednanie z Bogiem bez księdza………………………………………………….15
Domowy Kościół sprawuje sakramenty………………………………………….16
Jak traktować zarządzenia władz?…………………………………………………18
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895
20 z 20
Może chcesz ten materiał w wersji
drukowanej?
Może są jeszcze dostępne egzemplarze
Sprawdź na fundacjanaszawinnica.pl
Dowiedz się: zpm@natan.pl
Fundacja Nasza Winnica | Od Litery Do Wiary, Rzeczy Dobrze Pomyślane
Blog: funawi.pl Sklep: fundacjanaszawinnica.pl Mail: fundacja@funawi,pl Tel.: 501 231 895